Zasypane i zalane
Witajcie, przychodze z aktualizacja z naszego placu zabaw, wszystko idzie po naszej mysli. Pod koniec kwietnia udalo sie zakupic 200 ton piasku zasypowego, ba nawet udalo sie go przywiezc na budowe a co wiecej to fundamenty zasypane, zageszane byly warstwowo i rownomiernie z zewnatrz tez bylo zasypywane co by sie nam kaspianek nie rozrosl nad to, na sama gore poszla kanalizacja z rur 160 😀.
Poczatek Maja, nowe wyzwanie zalewamy chudziaka, pogoda sprzyjala wiec pan tesc z majstrem dogadali termin i robote. 7:00 zaczynamy cement na miejscu, zwir od dawna czeka, wody tez sie pare wiaderek znajdzie, plan jest taki ze urabiamy tak na doswiadczenie pana majstra beton b20 w betoniarce 280-tce lejemy do lyzki zaladunkowej od zielonej bestii pana szwagra a ten dostarcza na plac zabaw, majster co ma robic wie wiec sie bedzie bawil sam, a pan tesc i pan szwagier przy betonie, nawet pani tesciowa pomagala- zdjecia robic, system taki bo na placu zabaw pradu nie ma sposobu jak ukrasc😁. Damy rade jak nie my to kto, pan tesc chlop z glowa na karku wszystko obmyslil i zaplanowal, osiwieje nam ten dziadek od tej budowy do konca, no ale co tam on to uwielbia, stale cos buduje i przerabia non stop muruje i dobudowuje wiec wiedzial na co sie pisze. Wylewamy caly dzien, majster rowna, gladzi, maca, sprawdza i znowu rowna 😁😁 co by wszystko bylo jak sie nalezy
Godzina 20 koniec mamy chudy beton, choc wcale chudy nie jest 13-14cm. Poszlo 17m3 betonu urabianego w betoniarce i dowozonego na plac zabaw ktory juz coraz bardziej dom przypomina.
Komentarze